The_Happy_Valley_-_1986_with_Holly_Aird_Denholm_Elliot_Amanda_Hillwood.mp4

Opublikowany 2022-06-20 13:06:40

  • autor: Anonim
75
Dawid, co tu się dzieje? Miałeś wrócić zaraz na lekcję, a cię nie ma już 10 minut… – powiedziała, a ja zrozumiałem, że to jest jego wychowawczyni. „No, to wpadłem!” – przemknęło mi przez głowę. Niestety dla mnie, scena wyglądała dość jednoznacznie. Ja trzymałem dzieciaka w uścisku, byłem starszy od niego o jakieś cztery lata, nie miałem świadków, że mi dokuczał. Owszem, poniosły mnie nerwy. Mogłem przecież zignorować smarkacza, ubrać się i wyjść… Puściłem Dawida i zacząłem się tłumaczyć, opowiedziałem co się stało, że może za bardzo się zdenerwowałem, bo mnie wyśmiewał. Nie miałem tylko żadnych dowodów. Pani Grażyna spojrzała tymczasem na swojego ucznia, a ten zaczął dramatyzować:
- Wcale tak nie było! Chciałem się tylko wysikać, a on mnie złapał i chciał mnie zbić. Powiedział, że nakopie mi do tyłka…
Zdumiało mnie, jak zręcznym kłamcą jest dziewięciolatek. Powiedział to bez mrugnięcia okiem, a jego wychowawczyni chyba mu uwierzyła. Podeszła do mnie z groźnym wyrazem twarzy.
- A co ty tu w ogóle robisz w czasie lekcji?
- Mam okienko – wybąkałem
- Tak? I zamiast iść do domu, albo gdzieś z kolegami, to w czasie okienka znęcasz się nad młodszymi od siebie?
- Nie znęcam się nad nikim! – prawie krzyknąłem – Siedziałem spokojnie na klopie, on mi wlazł i zaczął przeszkadzać…
- A po co miałby to robić?
- Nie wiem! – wybuchnąłem – Jego niech pani spyta.
- Nie tym tonem, chłopcze! – pani Grażyna zdenerwowała się już nie na żarty – Nie wiem, co tu zaszło, ale wszystko wskazuje, że masz coś na sumieniu.
Uznałem, że i tak jej nie przekonam, więc moje dalsze tłumaczenia nie mają sensu. Wzruszyłem tylko ramionami z obrażoną miną. Nauczycielka uznała to widocznie za objaw lekceważenia.
- Widzę, że nikt cię nie nauczył szacunku, ani dla młodszych, ani dla starszych – powiedziała, po czym lewą ręką złapała mnie wpół, a prawą zaczęła mi dawać klapsy po tyłku.
- Co pani robi? Niech mnie pani puści – zacząłem się wyrywać z jej objęcia, tak jak przed kilkoma minutami Dawid z mojego uścisku.
- Stój spokojnie! – powiedziała stanowczo – Bo zaraz pójdziemy do dyrektora.
I tak już byłem krańcowo wściekły na to, jak się sprawy potoczyły. Znowu nie do końca z własnej winy wpadłem w kłopoty. A miało być takie spokojne okienko… Dlatego trochę straciłem nad sobą panowanie, nie przestałem się buntować i wyrywać, zupełnie nie myślałem o konsekwencjach. Tymczasem zamiast zabrać mnie do dyrektora, pani Grażyna złapała mnie jeszcze mocniej. A potem zdecydowanym ruchem ściągnęła mi spodnie. I majtki!
- Zachowujesz się jak dziecko, więc dostaniesz karę jak dziecko – powiedziała tylko i zaczęła dawać mi klapsy na goły tyłek. Na chwilę mnie to otrzeźwiło, ale zaraz przypomniałem sobie o moim postanowieniu, zaraz wrócił styl myślenia o sobie jak o dorosłym… A tu takie upokorzenie. Znowu lanie. Znowu stoję z gołą dupą, zdany na łaskę nauczycielki. Wpadłem w jakiś amok, wyrywałem się, ale im bardziej się szarpałem, tym mocniej trzymała mnie pani Grażyna. A na mój tyłek spadały uderzenia jej ręki, plaskały o skórę moich pośladków i odbijały się echem o wykafelkowane ściany toalety. Dopiero po chwili uznałem, że opór jest bezcelowy. Przestałem się wyrywać, miałem dość wszystkiego. Mimo to nauczycielka lała mnie dalej. Wymierzała kolejne klapsy w bardzo szybkim tempie. Dopiero poczułem uderzenie na jednym pośladku, a już po ułamku sekundy jej ręka lądowała na drugim. Lania w tak szybkim tempie jeszcze nie dostałem. Mimo, że to znowu nie były jakieś mocne uderzenia, pupa piekła mnie coraz bardziej, wręcz czułem jak czerwienieje. Czekałem tylko, kiedy wreszcie będzie koniec. Ale koniec nie nadchodził, chociaż moje lanie trwało już dobrych kilka minut. Obejrzałem się za siebie i kątem oka dostrzegłem uradowaną twarz Dawida, który przyglądał się tej scenie. Też bym pewnie był tak zadowolony w jego wieku, gdyby udało mi się sprawić, że dzięki mnie jakiś starszy uczeń na moich oczach dostałby po gołym tyłku. Ale ja byłem teraz po tej drugiej stronie. To ja dostawałem właśnie po gołym tyłku. Upokorzenie totalne…
Z tym uczuciem zbiegł się koniec lania. Pani Grażyna puściła mnie i zapytała, kto jest moim wychowawcą. Odpowiedziałem grzecznie, ale cicho, pod nosem. Natychmiast złapała mnie znowu, wymierzyła mi w pupę kolejnych pięć siarczystych klapsów, mówiąc:
- Nauczycielowi odpowiada się grzecznie, zapamiętaj to sobie raz na zawsze!
Powiedziałem więc głośno i wyraźnie:
- Pani Dobrowolska, proszę pani.
- Dobrze. A ty się nazywasz?
- Tomek S., proszę pani.
- Porozmawiam sobie z nią o tobie w wolnej chwili. Dawid, już do klasy! – ponagliła swojego ucznia i wyszła z toalety. Zostawiając mnie, opartego o ściankę kabiny, ze spuszczonymi majtkami i z gołym, obolałym tyłkiem. Nawet nie chciało mi się w tamtej chwili ubrać. Czułem się fatalnie. Targały mną chyba wszystkie negatywne emocje. Już od dawna, chyba od lania w Krakowie, nie zostałem tak upokorzony. I to jeszcze na oczach bezczelnego dzieciaka, który był temu wszystkiemu winny. Z bezsilności i frustracji kopnąłem z całej siły w ścianę. Teraz oprócz pupy, bolał mnie jeszcze dodatkowo palec u nogi…
Tagi: #sss

Komentarze (0)


Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.