sen 3

Wiele lat temu miałem sen że jestem przed kościołem w Toruniu stoję przed jakąś kobietą w czarnych włosach która ma na sobie czarną skórkę, czarną krótką spódnicę. Kiedy tak stoję tyłem do niej ona bierze mnie na ręce potem się odwraca wychodzi ze mną z terenu kościoła potem przez dłuższy czas gdzieś ze mną idzie później wsiada ze mną do taksówki, potem mówi jedziemy do domu. Ja zaczynam marudzić, kobieta bierze mnie na kolana i mówi spokojnie chłopcze. Kilkanaście minut później kobieta bierze mnie na ręce wysiada ze mną taksówki, potem wchodzi ze mną do jakiegoś domu i mówi to twój nowy dom, ona sadza mnie na łóżku. Ja zaczyna bić bardzo niegrzeczny, ta kobieta mówi teraz dostaniesz lanie, kobieta siada na łóżku przekłada mnie przez kolana , opuszcza spodnie i majtki daje parę klapsów potem podnosi mnie z kolan podciąga mi spodnie i majtki. Później mówi to była kara za złe zachowanie, taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła ja i ta kobieta teraz żyjemy w całkowitej zgodzie.