Miasteczko, dług i banknot 100$. Mija kolejny leniwy dzień w małym miasteczku gdzieś na wschodzie Texasu. Zachodzące słońce przemieszcza ostatnie promienie po opustoszałych ulicach. Mieszkańcy dawno już zapomnieli co to dobre czasy. Wszyscy którzy tu zostali są po uszy w długach i żyją z dnia na dzień na kredyt. Tego pamiętnego wieczoru w miasteczku pojawił się bogaty turysta. Zatrzymał się przed motelem, wszedł do środka i wręczył właścicielowi stu dolarowy banknot mówiąc, że to kaucja za możliwość sprawdzenia pokoi przed wykupieniem noclegu. Gdy tylko bogacz zniknął w korytarzu właściciel wymknął się z hotelu i pobiegł do rzeźnika naprzeciwko by spłacić swój dług. Uradowany rzeźnik otrzymane 100$ przekazał hodowcy świń.. Hodowca świń spłacił dług farmerowi, a ten czym prędzej pobiegł do burdelu by spłacić dług miejscowej prostytutce, która w tych ciężkich czasach również musiała oferować „usługi” na kredyt. Dziewczyna chwile się wahała czy nie wydać wszystkiego na waciki, ale ostatecznie również postanowiła tego dnia pozbyć się długów i spłaciła zaległe rachunki właścicielowi hotelu. W ten sposób banknot zatoczył pełne koło i nalazł na blacie r