Tożsamość szpiega - Burn.S03E13..mp4

Opublikowany 2022-06-09 20:41:23

  • autor: Anonim
127
Po śmierci rodziców zostałem sam z babcią. Rodzice zostawili mi dwie kamienice ja mieszkałem w jednej babcia w drugiej poza tym zajmowała się administrowaniem więc miałem dużo czasu dla siebie i mogłem się oddać mojej ulubionej zabawie w maluszka. Mimo wieku jestem małym drobnym chłopcem o delikatnych rysach. Z racji mojego wyglądu nigdy nie miałem problemu z zakupem pieluch i dziecinnych ubrań. Nadeszła wiosna więc postanowiłem kupić cienkie rajtuzki i kilka par skarpetek. Na bazarze jest ich wiele ale jedna z pań ma takie wzory które mi się zawsze podobały dlatego poszedłem do niej. Zauważyłem że rozszerzyła asortyment o sukieneczki były takie słodkie jak lubię ale za małe dla mnie. Kupiłem różowe rajtuzy w niebieskie jednorożce i skarpetki z falbankami, odchodząc spytałem niby od niechcenia czy nie ma sukienek w większym rozmiarze bo mam wyrośniętą chrześnicę. Pani powiedziała żebym przyszedł jutro bo ma w domu nowy towar to mi pokarze i na pewno coś się znajdzie.Byłem szczęśliwy z radości pod dres założyłem pieluchomajtki nowe rajstopy i do kompletu podkoszulek z jednorożcem. Pani przywitała mnie i powiedziała że możemy jechać bo koleżanka popilnuje jej stoiska. Po krótkiej jeździe byliśmy u niej.Mieszkała w starej części miasta nad rzeką same stare domy. Miała jedno piętrową kamienicę zajmowała parter górę lokatorka.Weszliśmy do mieszkania a ona mówi do mnie żebym się rozebrał to coś przymierzymy ZDĘBIAŁEM i zrobiłem się purpurowy i chciałem wyjść. Pani podeszła do mnie zaczęła głaskać mnie po buzi i uspokajać. Powiedziała że jak robiłem u niej zakupy to już wtedy się zorientowała że to dla mnie a dzisiaj zauważyła że spod dresu widać mi rajtuzy. Głaszcząc mnie mówi że małe dziewczynki nie mają się czego wstydzić. Pomału zaczęła odsuwać mi dres.„O jaka ładna bluzeczka" a ja stałem jak kołek potem powoli obsunęła mi spodnie posadziła na stołku i zdjęła buty i spodnie. Wzięła mnie za rękę i prowadząc do pokoju powiedziała że nie mam się czego obawiać ponieważ jest doświadczoną nianią adult baby. Po wejściu do pokoju osłupiałem to był pokój dla małej dziewczynki. W rogu duży kojec łóżeczko, przewijak, duża szafa z lustrem, komoda i duży wózek dziecięcy. Na początek znalazła mi buty białe baleriny z różową kokardą. Potem otworzyła szafę zestaw sukienek był imponujący. Zaczęły się przymiarki. Po dopasowaniu sukienki kazała mi usiąść na przewijaku a jak zacząłem protestować wsadziła mi smoczek do ust i powiedziała że małe dziewczynki nie mówią i są posłuszne.Potem rozbierając mnie przekazała mi zasady. Mam nazywać ją ciocią a i być bezwzględnie posłuszną. Podczas jej nieobecności będę miała nianię sąsiadkę z góry której też mam bezwzględnie słuchać. Byłem wystraszony bliski paniki a było to kiedyś moim marzeniem. Po ściągnięciu pieluchy ciocia ubrała gumową rękawiczkę i zaczęła dokładnie nacierać żelem moje miejsca intymne. Gdy zaczęła mnie pudrować do pokoju weszła niania,dziewczyna młodsza ode mnie o kilka lat i strasznie pewna siebie. Ciocia kazała jaj dokończyć przewijanie i poszła przygotować mi flachę. Po ubraniu niania wsadziła mnie do wózka i zaczęła karmić ciocia powiedziała że mam być grzeczna i słuchać niani puki ona nie wróci do domu.
Nawet nie wiem kiedy usnąłem, po przebudzeniu poczułem że mam pełną pieluchę próbowałem usiąść ale zaraz pojawiła się niania wyjęła mi smoczka i dała pić.Leżąc zacząłem się zastanawiać co się dzieje wszystko dzieje się za szybko postanowiłem poczekać na ciocię i wszystko wyjaśnić. Niania dając mi pić zaczęła przekazywać mi swoje zasady oczywiście bezwzględne posłuszeństwo, nie wolno mi mówić mogę gaworzyć albo seplenić jak małe dziecko, chodzić wolno mi tylko z nią a za każde złamanie zasad dostanę lanie. Z jej zachowania widać było że nie żartuje więc tylko skinąłem głową że rozumiem. Zauważyła że mam pełną pieluchę wyjęła mnie zwózka na stojąco rozebrała do pieluchy i zaprowadziła do łazienki. Odpięła mi pieluchę wykąpała i golutkiego zaprowadziła na przewijak zapieluchowała ubrała zrobiła mi dwa kucyki zawiązała kokardki i zaprowadziła do kuchni. Tutaj koło stołu stał stołek do karmienia dzieci. Musiałem zjeść miskę jakiejś papki i znowu wylądowałem w wózku. Przypięła mnie szelkami, przykryła kocykiem, przypięła mi smoczek i wiezie na zewnątrz. Wpadłem w panikę nikt nie może mnie tak zobaczyć ale usłyszałem tylko że jak zaraz się nie uspokoję to dostanę takie lanie że przez tydzień nie siądę na pupie. Na szczęście wyjechaliśmy na ogród choć i tam byłem widoczny bo żywopłot jeszcze nie miał jeszcze liści dobrze że okolica zamieszkana z rzadka i przez starych ludzi to ruch tu buł niewielki. Niania woziła mnie w kółko i w końcu zasnąłem. Obudziłem się po jakimś czasie i o mało nie połknąłem smoczka z wrażenia jesteśmy w jakimś małym parku. Niania pogłaskała mnie po główce i kazała grzecznie leżeć. Wcisnąłem się w poduszkę naciągnąłem kocyk pod nos i zacząłem się rozglądać. Na szczęście było pusto a my jechaliśmy do wyjścia. Droga powrotna do domu nie trwała długo minęło nas tyko kilka samochodów i jakaś starsza pani po drugiej stronie ulicy. W domu odetchnąłem ale nie na długo. Niania wzięła mnie za rękę i prowadzi na górę bo ma dąć jeść babci.Wszedłem purpurowy niania mówi babciu to jest Paulinka pobawi się u koło ciebie puki nie zjesz. Babcia pogłaskała mnie po główce i spytała czy chcę posłuchać jakiejś bajki. Powiedziałam„plose" i babcia zaczęła mi opowiadać bajkę. Później zeszłyśmy na dół i bawiłam się klockami w kojcu a niania grała na telefonie. W końcu przyszła ciocia i niania poszła do domu. Uznałem że przyszedł czas wszystko wyjaśnić. Zapytałem cioci o co w tym wszystkim chodzi,odpowiedziała że o dobrą zabawę.Jeśli się zgodzę do niej przychodzić Będzie mnie wieczorem odwozić do domu a rano mam sam przychodzić i muszę ustalić godzinę. Podeszła do mnie i sprawdziła pieluchę była mokra a ja nic nie czułem zapytałem dlaczego nigdy wcześniej tak nie miałem.Odparła że żel który stosuje jest znieczulająco-rozluźniający poza tym do jedzenia będę dostawał niewielkie ilości środka nasennego żebym spał w dzień. Co do spacerów to nie mam się czego obawiać bo niania zna tu każdy kąt i wie jak jeździć że by nie było wpadki. Poza tym będę musiał płacić za pieluchy i akcesoria więc jeżeli taki układ mi odpowiada to bawimy się dalej powiedziałem że muszę to przemyśleć. Więc wsadziła mnie dowózka i powiedziała że na spacerku najlepiej się myśli. Szliśmy polną drogą wzdłuż rzeki i rozmawialiśmy. Ciocia powiedziała ze jeśli się zgodzę to już nigdy nie będziemy tak rozmawiać będę musiała mówić jak małe dziecko i mówić o sobie w żeńskiej odmianie resztę zasad już znasz. Miałem czas do namysłu do powrotu do domu i dalej jechaliśmy w ciszy. Zastanawiałem się co zrobić. Babci mogłem powiedzieć że chodzę do szkoły wieczorowej Znajomych nie miałem za wiele więc chyba się zgodzę bo zawsze o czymś takim marzyłem.
Dojechaliśmy do domu zapytałem czy mogę zrezygnować ciocia odparła że kiedy zechcę więc się zgodziłem. Ciocia powiedziała że najbliższe dni będę się uczył zachowywać jak dziewczynka i jeżeli chcę żeby było fajnie to muszę przestać nie zwracać uwagi na otoczenie bo nie ważne czy ktoś na mnie patrzy czy nie powinnam żyć w swoim świecie dziecka cieszyć się drobnostkami a przede wszystkim ufać opiekunom bo oni zawsze chcą dla mnie jak najlepiej.Ustaliliśmy że będę przychodził 0 11,00. a ciocia będzie mnie odwozić o 19,00 do domu. I tak właśnie zostałem Paulinką. Do dziewiętnastej buło jeszcze trochę czasu więc zostałam wykąpana natarta pachnącą oliwką przewinięta ładnie ubrana i po krótkiej zabawie nakarmiona i zabrana do samochodu na fotelik. Troszkę się wystraszyłem że muszę w tym stroju wrócić do domu ale ciocia powiedziała żebym się nie bała wszystko będzie dobrze. Niedaleko domu ciocia na sukienkę ubrała mi dres zmieniła buty rozczesała włosy dała buźaka i powiedziała że jutro ma przyjść w tej sukience pod dresem. Rano obudziłam się z pełnym pampersem cóż było robić prysznic nowa pielucha i poszedłem do babci potem do domu przebrać się taksówka i do cioci. W domu czekała na mnie niania wyraźnie zła bo spóźniłem się kilka minut minut i na dodatek zacząłem przepraszać mówiąc normalnie momentalnie przełożyła mnie przez kolano odsłoniła tyłek i bijąc mnie przypomniała mi zasady. Dopiero gdy zacząłem bardzo płakać to przestała. Po biciu zaczęły się lekcje zachowywania się jak dziewczynka. Po południu ciocia nasmarowała mi pupcię jakąś maścią żeby nie bolało i nie było siniaków ale ostrzega że jeszcze jeden taki błąd a dostanę jeszcze od niej. Teraz się pilnowałam i coraz lepiej mi to wychodziło tylko przez ten cioci żel musiałem nosić pampersa 24 godziny na dobę. Po półtora tygodnia ciocia stwierdziła że już mi nie źle idzie i powiedziała że w sobotę przyjedzie po mnie rano . W samochodzie ściągnęła mi dres zmieniła buty zrobiła koński ogon z kokardą i pojechaliśmy do centrum. Trochę się już obyłem z tą sytuacją więc nie bardzo się bałam. Wjechałyśmy na jakieś podwórko i okazało się że zabrała mnie do salonu piękności dla pań. To był salon koleżanki cioci i już wiedziały co ze mną zrobić.Najpierw laserowa depilacja ,potem wizaż twarzy a na koniec fryzjer.Teraz miałam grzywkę i zakręcone loki jak się zobaczyłam w lustrze to była prawdziwa dziewczynka. Za to że byłam grzeczna ciocia zabrała mnie na lody. Pierwszy raz byłam w dziewczęcym stroju między ludźmi byłam bardzo podekscytowana ale starałam się trzymać. Dzisiaj miałam spać u cioci więc poszłyśmy jeszcze kupić piżamkę. Serce waliło mi jak młotem a ciocia tylko mnie pocieszała że nikt nie zwraca na mnie uwagi i mówiła żebym się nie przejmowała. Po powrocie do domu okazało się że ciocia będzie miała gości. Przyszła niania zająć się mną a ciocia organizowała przyjęcie. Zostałam wykąpana natarta olejkiem poziomkowym i ubrana jak małe dziecko Białe rajtuzki na nie żółte majtki z falbankami na pupie do tego króciutką żółtą falbaniastą sukieneczkę i kokardki do włosów pod kolor. Niania przykazała mi surowo że nie wolno mi dzisiaj chodzić mogę tylko raczkować albo siedzieć. Wsadziła mnie do kojca i poszła pomagać cioci. Po jakimś czasie usłyszałam z przedpokoju głosy i do pokoju wpadły dwie dziewczynki w wieku 5 i 7 lat. Najpierw chwilę mi się przyglądały a potem poszły cioci zapytać czy mogą mnie wypuścić z kojca żeby się ze mną bawić. Ciocia oczywiście się zgodziła sama otworzyła kojec żebym mogła wyjść. Na stoliku w moim pokoju ustawiono kanapki i ciasto dla dzieci i zaczęłyśmy się bawić. Po jakimś czasie przyszła jeszcze jedna dziewczyna tylko trochę starsza tak ok 15 lat siadła w rogu i pisała coś na telefonie. Na początku byłam trochę speszona ale w miarę zabawy się rozluźniłam. Ale najgorsze miało dopiero nadejść.Oczywiście bezwiednie nafajdałam w pieluchę dziewczynki to zauważyły i pobiegły do cioci. Po chwili przyszła jakaś pani i podniosła mnie na przewijak miałam łzy w oczach ze strachu ale ona niewiele sobie z tego robiła wytarła mnie chusteczkami naoliwkowała zapudrowała i założyła nową pieluchę i ubrała posadziła na podłodze i wyszła. Jak leżałam na przewijaku to starałam się nie myśleć o tym tak jak radziła ciocia. Na szczęście pielucha trochę śmierdziała i dziewczęta nie podchodziły do przewijaka. Po Jakimś czasie przyszła niania i zabrała mnie do kąpieli dwie młodsze dziewczynki poszły z nami ale niania przygotowała kąpiel z pianką to mi ulżyło tylko po kąpieli jak zwykle na golaska zaprowadziła mnie do pokoju. Rozpłakałam się że wstydu ale niepotrzebnie Karolina nawet nie oderwała wzroku od telefonu a Kasia i Monika wpadły do pokoju i zajęły się ciastkami a ja jeszcze zarobiłam niepotrzebnie kilka klapsów od niani. Dostałam flachę i poszłam spać.
W niedzielę obudziłam się wcześnie a że cioci nie chciało się wstawać wzięła mnie do siebie do łóżka. Przytuliła mnie do siebie i dała mi do ssania pierś mówiąc że bierze specjalne leki i nie długo powinna mieć mleczko. Po śniadaniu Wystroiła mnie w białą falbaniastą sukienkę, białe rajtuzki białe sandałki i do włosów spinki z białymi kwiatuszkami sukienka była z krótkim rękawem więc ubrała mi jeszcze biały sweterek. Ciocia też ubrała się na jasno i pojechałyśmy do kościoła. Potem lody i do domu na obiadek. Po obiadku znowu mnie wystroiła i pojechałyśmy w odwiedziny do Kasi i Moniki. Teraz zorientowałam się że pani która mnie przewijała to ich mama. Miały piękny duży dom każda miała swój pokój. Tym razem przewinął mnie ich tata bo mamy były zajęte. Pomału przyzwyczajałam się do tego że robi to ktoś obcy. Po powrocie do domu kąpiel kolacja i ssanie piersi i spanie i tak przez kilka dni aż któregoś wieczoru pojawiło się troszkę mleczka. Ciocia była zadowolona ja też choć nie było najlepsze. Z dnia na dzień było go coraz więcej i było coraz lepsze. Teraz ciocia karmiła mnie rano i wieczór a później trzy razy dziennie tyle go było więc musiała przez to przyjąć pracownicę żeby mogła mnie karmić.Nadeszło lato dostałam od cioci basen i chlapałam się w nim na golaska. Raz w piątek był u nas grill przyszły dziewczyny z rodzicami. Karolina w skąpym stroju leżała na leżaku a nas rozebrano do golaska i chlapałyśmy się w basenie. Po jakimś czasie mama dziewczynek poprosiła Karolinę żeby nas wyjęła z wody bo robi się chłodno. Nie bardzo chciałyśmy ją słuchać więc wyciągała nas po jednej i każda zarobiła klapkiem na gołą pupę to momentalnie byłyśmy grzeczne. Dziewczynki ubierały się same mnie Karolina założyła pieluchę i ubrała potem bawiłyśmy się na kocu. Dzień mijał za dniem a ja tak się przyzwyczaiłam do ssania mleczka że nie mogłam się doczekać następnego razu. Ciocia podczas karmienia mnie tuliła i pieściła nazywała mnie swoją córeczką i kiedyś rano po karmieniu powiedziałam do niej mamo przycisnęła mnie mocno do siebie i wycałowała od tego czasu mówię do niej mamo. Bardzo zżyłyśmy się a ja zaczęłam jej bezgranicznie ufać któregoś dnia przyprowadziła jakąś panią która zajęła się moimi jąderkami. Powiedziała że kiedyś wyszły z brzuszka to mogą tam wrócić wcisnęła je z powrotem do brzuszka i założyła mi opaskę uciskową żeby tam zostały.Trochę bolał mnie brzuszek przez kilka dni ale pomału coraz mniej i po trzech tygodniach ściągnęły mi opaskę. Mama mówiła do pani że daje mi hormony tak jak kazała. W między czasie nagle zmarła moja babcia więc mama musiała zająć się administrowaniem moimi domami a ja mogłam się na stałe przeprowadzić się do mamy. Teraz spędzałyśmy dużo czasu razem jak gdzieś wychodziła tonie mogłam się doczekać kiedy wróci a jak wracała to rzucałam się na szyję z radości i zawsze byłam wycałowana i wypieszczona. Moje jąderka nie wyszły już z brzuszka a reszta tak się skurczyła że mogłam już nosić strój kąpielowy i wyglądałam jak dziewczynka. Mama przestała używać żelu znieczulającego i musiałam robić na nocnik w dzień to się udawało ale w nocy to zawsze pielucha była pełna. Jednej soboty mama powiedziała mi że w poniedziałek jedziemy na wczasy. Po prawie całym dniu jazdy dojechałyśmy do jakiegoś gospodarstwa. Właściciel zaprowadził nas do niedużego domu nad jeziorem. Wieczorem niewiele widziałam bo mama mnie nakarmiła i położyła spać. Spałyśmy z mamą na jednym łóżku i obudziłam się wtulona w nią bardzo to lubiłam.Nie budząc mamy dobrałam się do cycusia i zaczęłam ssać mleczko mama dopiero po chwili się obudziła uśmiechnęła położyła wygodniej i mnie przytuliła wtedy ktoś zapukał. Mama powiedziała proszę i weszła żona właściciela przyniosła man świeże mleczko i bułeczki. Po śniadaniu poszłyśmy z mamą oglądnąć okolicę. Tutaj buło przepięknie, jezioro z piaszczystą plażą dalej las pola i łąki pełne kwiatów. Gospodarz pokazał nam gdzie jest przystań, łódki, rower wodny i kamizelki ratunkowe. Potem pokazał nam stajnię i koniki obiecał że po południu będę mogła pojeździć na kucyku. Było cudownie teren był prywatny nikt nam nie przeszkadzał i nawet mama opalała się bez biustonosza. Ja oczywiście prawie cały czas na golaska. Kiedyś mama z gospodynią pojechały do miasta ja zostałam z gospodarzem, karmiliśmy kurki i kaczuszki krówkom i konikom daliśmy sianka a świnkom ziemniaczki z paszą. Jak zachciało mi się sikać powiedziałam o tym gospodarzowi a on ściągnął mi majteczki i kazał kucnąć i sikać na trawkę i nie założył mi ich z powrotem tylko powiedział że jak mi się będzie chciało to mam sikać to mam zrobić tak jak teraz. Jak mama to zobaczyła po powrocie to powiedziała że to fajny sposób i jak bawiłam się na podwórku to zawsze bez majteczek. Pogoda się nam udała i byłam ślicznie opalona. Strój kąpielowy miałam na sobie tylko raz jak byłyśmy w mieście w aquaparku. Podczas tych dwóch tygodni jeszcze bardziej zbliżyłyśmy się do siebie, a ja poczułam się jak małe dziecko. Nie myślałam już o niczym,nie zwracałam uwagi na otoczenie przez co na prawdę mogłam cieszyć się z drobnostek, z lizaka czy loda które czasem dostawałam. Mama zauważyła że stałam się beztroska i wesoła i była z tego bardzo zadowolona. Po powrocie do domu niania też zauważyła moją beztroskę i teraz wszędzie mnie ze sobą zabierała. Raz natknęliśmy się na moich znajomych z dawnej szkoły ale ja nie zwróciłam na nich uwagi więc się przyglądali chwilkę i poszli dalej mówiąc że to jakaś podobna dziewczynka. Odkąd przestałam zwracać uwagę na otoczenie wszystko stało się proste dorośli decydowali za mnie o wszystkim a ja myślałam tylko o zabawie. Mama kochała mnie a ja ją i to mi wystarczało. Kiedyś usłyszałam jak podczas rozmowy niania powiedziała do mamy że kiedyś będę musiała dorosnąć a mama na to że jeszcze nie prędko więc nie ma się czym przejmować.

Tagi: #zzz

Komentarze (0)


Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.