sędzia anna maria wesołowska jerzy łyda kontra jolanta łysakowska i damian brożek
Opublikowany 2022-04-16 13:30:18od 9 lat mieszkam w domu dziecka. Pewnego dnia po powrocie ze szkoły
Lizy, moja opiekunka kazała mi się spakować z wiadomością, że niedługo
spakowałam, nie mogłam się doczekać spotkania z nimi-moimi nowymi rodzicami. Ja ze szczęścia pobiegłam i szybko się spakowałam
Nagle do mojego pokoiku wchodzi Lizy, z tego wszystkiego nie usłyszałam nawet jak mnie woła. Schodzę na dół staje przed drzwiami pokoju w którym się znajdują, i nagle ogarnia mnie strach, hmmm... a co jeśli im się nie spodobam, albo po prostu
mnie nie zechcą. Lizy otwiera przede mną drzwi widząc, że się zatrzymałam i nagle słyszę
Dzień dobry - mówiąc, wchodzę niepewnie do pokoju.
- Aniu to są twoi nowi rodzice Jerry i Marta, jak zapewne już wiesz zostałaś adoptowana - mówi przełożona
Skinęłam niepewnie głową i zerknęłam na moich nowych rodziców lekko się uśmiechając wydawali się bardzo mili. Mężczyzna był wysokim i wysportowanym brunetem z lekkim
zarostem. Ubrany był w granatową koszule i jeansy, myślę że ma około 29 lat. Natomiast
kobieta była średniego wzrostu, szczupła i także była brunetką, miała bardzo ładny uśmiech.
Ubrana była w jeansy, białą luźną bluzeczkę a na nią miała nałożoną ciemny sweterek.
- pov Jerry i Marta-
Czekaliśmy w pokoju razem z przełożoną ośrodka na naszą nową córkę
trochę denerwowaliśmy się, czy się jej spodobamy, a może nie zechce z nami iść, hmm... zobaczymy no i gdzie ona jest?.
O już wchodzi, hmm... wygląda na trochę zdenerwowaną, jest takim dobrym dzieckiem
Zabraliśmy się do wypełniania papierów i mogliśmy się już wziąć naszą nową córkę do domu
I już możemy iść pomyślałam sobie mam
nareszcie nowych rodziców, Jerry wziął moje walizki i skierowaliśmy się w stronę
auta. Mężczyzna schował moje walizki, kobieta wsiadła do samochodu, potem Anna zrobiła to samo i odjechała z pod domu dziecka ze swoimi nowymi rodzicami. Kiedy dziewczyna dojechała pod dom razem ze swoimi nowymi rodzicami bardzo się cieszyła, spojrzała na dom była zaskoczona że jest taki duży. Kiedy weszła z rodzicami Marta wzięła kurtkę swojej córki i zaniosła do garderoby, następnie Marta pokazała córce łazienkę i resztę domu. Potem Ania zjadła kolację ze swoimi nowymi rodzicami, później trochę z nimi porozmawiała, następnie Ania poszła do swojego nowego pokoju trochę poszperała w Internecie i poszła spać.
Komentarze (0)