2524243

Opublikowany 2023-12-05 12:19:04

  • autor: Anonim
54
Dnia 8 lipca 2007 roku byłem sam w parku w Krakowie nagle zobaczyłem siedzącą na ławce panią Alicję Jochymek która miała krótkie spodenki. Ja podszedłem do niej , wtedy ona złapała mnie i posadziła na swoich kolanach. Pani Alicja mówi do mnie ja od kilku tygodni jestem sama w domu teraz fanie że ze mną tam jedziesz, ja nic nie mówię. Nagle pani Alicja wstaje z ławki bierze mnie na ręce, potem gdzieś idzie. Po kilku minutach pani Alicja wsiada ze mną do taksówki, która zawozi nas na ulicę Rybną. Później pani Alicja wysiada ze mną z taksówki, następnie wchodzi do swojego domu. Potem siada sobie w salonie na krześle, następnie sadza mnie na kolanach i mówi miłe rzeczy. Przez ten cały czas pani Alicja się mną troskliwie opiekuje.
Tagi: #565656

Komentarze (0)


Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.