245667

Dnia 14 czerwca 207 byłem na warsztatach ja pani Michalina Dejewska i pani Paulina, ja byłem u pani Michaliny na terapii rehabilitacji. Pani Michalina siedziała przy komputerze w miała krótkie spodenki, ja podszedłem do pani Michaliny ona wzięła mnie na kolana. Ja rozmawiałem z panią Michaliną, wtedy przyszła pani Paulina która też miała krótkie spodenki. Nagle pani Michalina ze mną wstała, potem wyłączyła komputer później dała mnie pani Paulinie. Później razem wyszła z warsztatów , następnie zamknęły drzwi. Później poszły w kierunku samochodu pani Michaliny , pan Michalina usiadła za kierownicą a pani Paulina ze mną z tyłu. Pani Michalina ruszyła samochodem, natomiast pani Paulina posadziła mnie na kolanach i ze mną rozmawiała., później pojechały do Warszawy na lotnisko , później wysiadły ze mną z samochodu. Potem pani Michalina i pani Paulina pojechały ze mną do Golubia Dobrzynia, tam zawiozły mnie do domu pani Michaliny. Na miejscu pani Michalina i pani Paulina wysiadły ze mną z samochód, weszły ze mną do domu i tam troskliwie się mną opiekowały.