23557 2

Opublikowany 2023-07-23 18:54:46

  • autor: Anonim
170
Dnia 9 lipca 2007 roku byłem sam na jakimś parkingu nagle podjechał pewien samochód, nagle z tego samochodu wysiada małżeństwo Harris. Pani Harris ma które spodenki, lecz mimo to wygląda na miłą osobę. Państwo Harris podchodzą do mnie i mówią widzę że dziecko jest tu same, później pani Harris bierze mnie za rękę i razem z mężem zaprowadzają mnie na ławę. Państwo Harris siada na ławce, pani Harris bierze mnie na kolana i mówi mi miłe rzeczy. Potem państwo Harris wstają potem prowadzą mnie do swojego samochodu, pan Harris odpala silnik samochodu. Pani Harris siada ze mną z tyłu, bierze mnie na kolana później samochód rusza w nieznanym kierunku. Jazda przebiega spokojnie, po kilku godzinach samochód podjeżdża pod pewien dom. Nasza trójka wysiada z samochodu, państwo Harris zaprowadzają mnie do domu, i mówią to twój nowy dom. Natomiast jest Helen mieszka z nami, a pracuje jako ochroniarz na lotnisku, jak w tym domu się dobrze czuje wszyscy są dla mnie bardzo mili a Helen pokazała mi nawet zdjęcia lotniska na którym pracuje. Dalsze wydarzenia nieznane.
Tagi: #565656

Komentarze (0)


Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.