23476

Opublikowany 2023-10-23 21:17:04

  • autor: Anonim
114
Dnia 5 lipca 2004 roku byłem w sklepie w Działoszynie , tam nagle pojawiła się pani Ewa Klimczak ze swoim ojcem . Pani Ewa Klimczak która ma krótkie spodenki podchodzi do mnie potem bierze mnie ręce, tata pani Ewy mówi idę do samochodu uruchomić silnik. Po kilku minutach pani Ewa wychodzi ze mną ze sklepu , później zaprowadza mnie do samochodu. Pani Ewa wsiada ze mną do samochodu, później sadza mnie na kolanach. Tata pani Ewy uruchamia silnik i odjeżdża z pod sklepu, po kilku kilometrach policjanci zatrzymują samochód. Policjanci wyciągają Ewę Klimczak i jej ojca z samochodu i skuwają kajdankami, Mnie zawożą do mojego domu w Kowalewie pomorskim. Ewa Klimczak i jej tata trafiają do aresztu są oskarżeni o próbę porwania.
Tagi: #4554445

Komentarze (0)


Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.