Dlaczego związki się rozpadają?

Komentarze (1)

• 
  Krzysiek_

  ▪2016-09-16 13:19:17

  Opinia 40-letniego faceta, ze stażem małżeńskim 8 lat. Ludzie dobierają się w pary kierując się głównie wyglądem. Panie dodatkowo zwrócą uwagę czy wybranek, na tle swoich kolegów, lepiej sobie radzi zawodowo/finansowo. W końcu ten czynnik zadecyduje czy dzieci będą chodziły boso w podartych butach czy mieszkały w domku z ogródkiem i skończą studia. Młodzi Panowie czasami burzą się na ten materializm, a nie ma o co. Wolałbyś mieć ojca, który zafunduje Ci studia za granicą czy takiego, który kupi Ci nowe skarpetki na Gwiazdkę? Tymczasem o powodzeniu związku/małżeństwa zadecyduje głowa i jej zawartość. Teraz Was uświadomię co macie w swoich głowach. Z pozoru 20 latek/latka nie ma nic :) Dobrze wyglądać, świetnie się czuć, znaleźć kogoś fajnego i dobrze się bawić. Błąd. W Waszych głowach jest już zakodowane mnóstwo informacji, wyniesionych z domu rodzinnego. Te wszystkie informacje i schematy postępowania wypłyną, gdy tylko skończy się okres „demonstracyjny” związku, gdy z etapu słodkich słówek przejdziecie do prawdziwego życia, obowiązków, problemów. Stracisz pracę, dziecko zachoruje, samochód się popsuje, nie ma pieniędzy na naprawę, wtedy wypłynie Twoje prawdziwe JA. Wtedy się przekonasz kogo sobie wzięłaś za męża/żonę. W małżeństwie Waszych rodziców rozegrała się rywalizacja o władzę, w każdym małżeństwie jest ten etap. Kto rządził domem? Mama czy tata? Znasz odpowiedź :) Ty jesteś taki/taka sama jak zwycięzca tej rywalizacji. Masz cechy charakteru ojca/matki w zależności od tego kto kogo sobie podporządkował. Będziesz tak samo wychowywał/a swoje dzieci, prowadziła dom, zarządzała finansami, będziesz tak samo zaradny/a lub bezradny/a życiowo. Twoje poglądy na politykę, religię są już w Twojej głowie, nawet jeżeli jesteś przekonany/a, że ich nie masz. Napiszę więcej, jeżeli kogoś zainteresuje temat.

  Odpowiedz

  2 0 Zgłoś treść