cukier, miasto, BKS

Na razie powiem tylko, że tutaj w moim mieście jest za dużo pierzonych sklepów i cukierni. Jedyna ładna rzecz ostatnio to zrobili takie lepsze światła nad bielsko-bialskim stadionem. Zaprawde powiadam wam zamiast iść do sfery i trzymać sie z dziewuchom za rączke idźcie kurde na mecz. Ogólnie żeby zrozumieć ten wauek to trzeba by tu pomieszkać i zobaczyć np. jakie tu ostatnio odnowili przejście podziemne ' z ciemnego marmuru' z teloma zakrętami, że sie można zgubić jak pierzony Wergiliusz. A ile tu je górek to uwidzicie jak zrobie teledysk do tego psycho rapu. Tylko mi ludzie nie mówcie, że fałszuje xd. To jes mój uczciwy dysonansowy hardkor. Co moge jeszcze dodać? Przyjrzałem sie tekstowi i np. musicie zrozumieć co to jest np. idea werba. Jak byłem mały to mi koledzy często zapodawali przed blokiem; ty gupi werbie albo coś w tym stylu. Kiedy później zrozumiałem znaczenie tego słowa, zaczęło mnie napawać dziwną dumą. Nie wiem czy tu jest wielu rdzennych mieszkańców w tym mieście. Moi przodkowie na pewno do nich nie należą chociaż budowali FSM i zasuwali na przędzalniach tego miasta, zwerbowali ich to zmieniali to miejsce. Niewiele teraz z tego zostało. No i o tym Giewoncie. Tutaj podobno w przejrzysty dzień z okien niektórych wieżowców widać Tatry hen hen przez te 100 i więcej kilosów odległości. Zyje już tu trochę ale nigdy sie nie wysiliłem żeby to zobaczyć, wyjść na pobliską góre Klimczok i kurde spojrzeć w dal. Ale jeszcze zobacze.