ja powiem wam tak: Tusk, Komorowski co powiedział? Tusk: wyginiecie jak dinozaury tak? komorowski: te kaczki trzeba ...Teraz tak: 1 informacje prawie pewne samolot 4 razy podchodził do lądowania potem 2 razy. Ten pilot co nim leciał on lądował nawet w gabonie na bardzo wąskim pasie. Po 2. Tak samolot był nafaszerowany elektroniką i najnowszymi sprzętami że na ślepo tak doświadczony pilot mógł wylądować. po 3. zeznanie 1 świadka ( ruskiego) że przed lądowaniem widział błysk i samolot się przychylił. Powiem tak: Film jak film nie dowiemy się dziś niczego może za 70 lat ale Giblartar jak nic po raz 2, nigdy w dziejach polityki nie zbiera się w jeden samolot tylu waznych ludzi. po 4. Nie ma co mówić czyja wina. Na pewno na 100% nie był to przypadek. Za dużo sprzecznych wiadomości. Tusk z bandą zrobili swoje, wprost nam mówią a my podzieliliśmy się na PO na PIS. Zjedzą nasz jak kurczaki na rożnie. Dalej dzielmy się i dawajmy się manipulować tej masonerii. A wyjdziemy na ludzi. Pozdro.