Jeśli ktoś na siłę chce się czegoś doszukać, to na pewno się tego doszuka! Powiem tak:filmy Disneya to moje dzieciństwo. Wychowałam się na Królu Lwie, Pocahontas itp. i wydaje mi się, że w dużej mierze właśnie te, jakby się niektórym wydawało będące narzędziem szatana bajki, nauczyły mnie wrażliwości. Gdyby dzieci w dzisiejszych czasach oglądały takie bajki, a nie te, które faktycznie i dosłownie ukazują przemoc, może nie słyszałoby się co chwilę, że tu 12-latka została zgwałcona przez kolegów z piaskownicy, tam nauczycielowi nałożono kubeł ze śmieciami na głowę, a jeszcze gdzie indziej chłopiec został zasztyletowany przez kolegów z klasy. W dobie internetu na dzieciach naprawdę nie robi wrażenia jakiś domniemany penis, czy napis sex. Dzieci są w tych sprawach często dużo bardziej obeznane, niż co niektórzy dorośli.. A tak na marginesie - czy ludzka seksualność jest czymś złym? Narzędziem szatana?? Bo mi się cały czas wydawało, że to Bóg stworzył kobietę i mężczyznę w taki sposób, aby byli zdolni uprawiać sex i w konsekwencji mieć potomstwo.