soq, słuchaj, ja nic do niego nie mam, ale sądząc po tym jak mowi, to nie odnosze wrazenia ze on sam sobie te teksty pisał... co najwyzej czytal na miejscu majac jakies minimalne pojęcie jak sie powinno czytac. nie bardzo mu to wychodzilo, dlatego dla mnie to jest smieszne. ja sie nie smieje z niego, czy z jego angielskiego tylko po prostu juz dlugo nie slyszalem takiego akcentu i mnie to po prostu bawi. jak juz wspomnialem do Pudziana nic nie mam. wygraywa praktycznie caly czas i za to Polacy sa mu wdzięczni, w tym i ja.