na czym kiedyś polegało wykształcenie elit? na tym żeby umieć zagrać na fortepianie i ładnie mówić po francusku, umieć podnieść łokieć odpowiednio wysoko przy piciu herbatki... no przepraszam bardzo ale to własnie elity, wykształceni, szlachcice te NIEUDANE powstania organizowali i wszystko chcieli miec dla siebie zeby az im sie z korytka wysypywało... wogóle nie spodobało mi sie zdanie robociarz murarz... przepraszam bardzo mój ojciec jest murarzem ale to nie znaczy, że jest ostatnim tłukiem, mimo, że skończył zawodówke... wogóle co znaczy wykształcenie, na co ludziom 20 lat nauki jak pojęcia o życiu niemają... jeju żaden ustrój niejest dobry w tym kraju bo w większości jest tak, że jeden człowiek szmaci drugiego i szacunku wszystkim brak od dawna... Polacy to sie potrafią jednoczyć jak mają nóż na gardle i kołek przy dupie za przeproszeniem... p.s. szanuje bardzo pana Cejrowskiego ale zbulwersowało mnie takie wrzucanie wszystkich ludzi do jednego wora to stereotypowe... chyba mnie poniosło...