Ja nie wiem na co wy narzekacie...ja przeżyłam tam 6 tygodni, bo pojechałam na 3 turnusy i muszę przyznać że została bym jeszcze dłużej gdybym mogła:) Jedzenie jak to jedzenie...nie mieli warunków ale Bartek z Elcią się starali:P (pomagałam w myciu garów za kare xD) Przyczepy stare, ciągle się coś rozwalało...ale przecież tam się tylko śpi...Opiekunowie w porządku, byli różni i lepsi i gorsi, jak to na każdym obozie (pozdrawiam panią Pauline, Sabinke i pana Mirka:P)Mieliśmy małe sprzeczki z Włochami...no ale cóż nie nasza wina. Ludzie świetni i obozowicze i obcokrajowcy mieszkający na campingu. Za rok jade jeszcze raz jeżeli będe mogła, kto wie może też na dłużej;P Jeśli komuś zależy na dobrej zabawie to naprawde polecam:)!!!