KlejNuty - Precz z cenzurą! (protest song)

Opublikowany 2012-02-12 00:35:04

neo88
2184
KlejNuty - Precz z cenzurą Nowość

Komentarze (6)


  • neo88
    2012-02-13 19:11:03
    Pozer i tyle ten Palikot dla niego to zabawa i nie dziwie się niektórym że nie wytrzymują. I jeszcze jedno czy wszyscy internauci i młodzi muszą glosować na Palikota.
  • gbacik
    2012-02-13 00:16:27
    werewolf836 - bo zrobił to tylko aby podbić sobie sondaże, widziałem ten film
  • gbacik
    2012-02-13 00:14:18
    Dobra tata, nie zawracaj mi głowy. Muszę szybko wszystko przeczytać, póki licencja nie wygasła. Jeżeli nie zdążę, to trzeba będzie ważność pliku za dodatkową opłatę przedłużać, a jak nie, to on sam się zniszczy! Nie przeszkadzaj, ja czytam! Moja trzy godziny - No już. Przeczytałem! - Przeczytałeś? „Pana Tadeusza” w ciągu trzech godzin? - Owszem. Gdyby co pół godziny nie było bloków z reklamą, mógłbym nawet szybciej. - A jednak ci nie wierzę! To powiedz proszę, kto to był na przykład Gerwazy Rębajło? - Kto? - Wszystko już jasne. A kto to był Rykow? A kto to Ewa Horeszkówna? - Co za pytania dziwne? Skąd mam wiedzieć? Przecież czytałem HOME EDITION!!! Tam jest tylko o tym, jak Tadeusz Soplica zakochał się w Zosi, a potem oni się zaręczyli. Żeby wiedzieć więcej, należy kupić wersję Professional, a może nawet Enterprise Edition. A tyle kasy nie mamy. - Zwariować można! I co się stanie jutro? - Już się stało. Trzeba było o tym myśleć dwadzieścia lat temu, a może nawet wcześniej.
  • gbacik
    2012-02-13 00:13:22
    spojrzę!… Synu, a co to są za obrazki? Czegoś takiego w powieści nie było… - Przecież to są banery. Bez nich książka kosztuje 3000 złotych. - I co tu mamy?.. „PAN TADEUSZ – wódka czysta szlachecka”; „ TELIMENA.COM – randki bez zobowiązań z dojrzałymi kobietami”; „Szkółka drzew i krzewów ZOSIA – ”; „Dręczą problemy? – psychologiczna służba zaufania Robak”; „Zajazdy i windykacja. Niska prowizja”; … Synu, a dlaczego nie widać tekstu powieści? Czy to trzeba zaczekać, aż znikną banery? - Tata, jesteś sto lat za murzynami! Sto lat będziesz czekał! Tekst trzeba czytać przez okulary polaryzacyjne! Bez nich widoczna jest tylko reklama! - A po co to? - Jak to po co? Żeby nikt, oprócz tego kto zapłacił, nie mógł czytać książki! Wyobraź sobie, gdybym kupił książkę, a ktoś za friko czytał by ją stojąc u mnie za plecami! - Co za bzdury. A gdybym też takie okulary założył? - Jaja sobie robisz? Plik jest ustawiony tylko na moje okulary. W innych okularach inny kod polaryzacji. - Daj-no okulary, chcę tylko na książkę spojrzeć. - Nie uda ci się. Okulary twojej siatkówki nie rozpoznają. Zobaczysz w nich tylko wiadomość, że założyłeś cudze okulary.
  • gbacik
    2012-02-13 00:12:29
    - Tata, o czym ty mówisz? To chyba u was, na początku stulecia wszystko w sieci można było znaleźć za darmo. Nie słyszałeś, że już od lat wszystkie prawa autorskie na wszystkie książki wszystkich czasów należą do Amerykańskiego Towarzystwa Wydawców? Czy może chcesz, żeby mnie, jak członka sekty Anonymus wsadzili do więzienia dożywotnio? - Ale Mickiewicz nie był Amerykaninem! Co wspólnego z nim mają amerykańscy wydawcy? - Kogo to obchodzi? Nie jesteś przypadkiem antyglobalistą? - Nie, jak możesz tak mówić? Synu, po prostu jest mi szkoda prawie 1000 złotych dać za jakiś plik. Zapytaj kolegów ze szkoły, może ktoś ma. A ty im potem jakiś swój plik pożyczysz. - No tak! Nawet jeśli oni mi Dostojewskiego dadzą, to gdzie go będę czytał? - Jak to, „gdzie”? Oni swoją kopię u siebie w domu, a ty swoją tu. - Tata, jesteś zacofany. Książkę można czytać tylko z tego komputera, na który ją pobrali. No i kod polaryzacji będzie inny. Tata, po prostu daj pieniądze. Kupie sobie normalną książkę. - Ach, no dobra. Masz tu jednorazowe hasło na pobranie 999 złotych z konta. Za moich czasów to była duża kwota… - Ok., pobrałem. Thanks. - Daj-no, chociaż
  • gbacik
    2012-02-12 15:54:09
    Pan Tadeusz. HOME EDITION Zwykłe warszawskie mieszkanie, 2018 rok. - Tata, czy mogę z wziąć z twojego konta pieniądze? Muszę za książkę zapłacić! - A co za książka? - No, ten. Mickiewicz. „Pan Tadeusz”. - A po co kupować? Przecież mamy. - Gdzie? W którym pliku? - Jakie pliki? Przecież tam, na półce leży! - Fuj! Przecież to jest papierowa książka! - I co z tego? Czytałem ją będąc w twoim wieku. - W twoim wieku, w twoim wieku! Przecież tam wyszukiwania nie ma! Jak według ciebie będę cytaty znajdował? Efektów dźwiękowych tu nie ma. Obrazków animowanych też. Tylko tekst. Ale nawet czcionki zmienić się nie da! Tata, będą się ze mnie śmiać w szkole! Sam taką czytaj! - No dobra. Masz tu DVD. Kupiłem piętnaście lat temu. - Co? DVD? A czym ja ten antyk odtworzę? Oddaj to do muzeum politechnicznego! Równie dobrze mógłbyś mi kartę perforowaną dać! - Skoro taki mądry jesteś, poszukaj sam w sieci i pobierz za darmo. - Mam pobrać książkę bezpłatnie????!!! - Pewnie. Czemu nie? Adam Mickiewicz żył i tworzył dawno temu, jego utworów prawa autorskie nie dotyczą. Na pewno gdzieś znajdziesz.

Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.