Gazu!Gazu! Trzeci Oddech Kaczuchy

Obywatele!Powiem od razu! Zbliża sie zima , jest problem gazu Moga się zatkać rosyjskie rury Co da nam efekt nieco ponury. Staną fabryki z kosmetykami Bedziemy w biurach szczekac zębami Do termoforów! Gorąca woda! Kiedy przymarźnie do szklanki broda. LA LA LA LA i jeszczio raz I jeszczio raz my pójdziem w gaz La la la la i jeszczio raz I jeszczio raz i pójdziem w gaz Albo gdy w bucie zamarznie skarpetka Gdy złapie katar nam tchórzofretka I gdy już zbrzydnie z zimna nam wszystko Można rozpalic w bloku ognisko. A wtedy strzeli ta myś l nam do głowy Wszystko przez klimat ten nasz surowy! To on utrudnia - kręci jak pralka Choc dla urzędów - to jest normalka! lA LA LA LA i jeszczio raz I jeszczio raz my pójdziem w gaz La la la la i jeszczio raz I jeszczio raz i pójdziem w gaz To jest normalka bo nie zdążyli To jest normalka bo nie wypili To jest normalka nie dogadali I tak nam ginie nasz kapitalizm. La la la la i jeszczio raz I jeszczio raz i pójdziem w gaz