Ekonomista dr Marian Szołucha zapowiada i promuje plany rządu PiS eliminowania fizycznej gotówki z obrotu w Polsce

Szołucha, niegdyś narodowiec, podczas robienia kariery nieźle się zdegenerował i los narodu, jak widać, przestał być mu drogi. Świetna logika: skoro już i tak jest spora inwigilacja, to zgódźmy się na inwigilację totalną... Zresztą w kwestii całkowitej eliminacji fizycznej gotówki na rzecz obrotu bezgotówkowego (płacenia impulsami komputerowymi) nie chodzi tylko o inwigilację (czyli śledzenie każdej transakcji człowieka, jego upodobań, problemów i wszelakich perypetii życiowych), ale przede wszystkim o to, że ludzie kontrolujący system (globalistyczna finansjera), będą mogli odłączać od niego niepokornych, co w sytuacji niemożności zarabiania i płacenia fizycznym pieniądzem (już nieistniejącym), będzie oznaczało odłączenie takiego człowieka od życia w społeczeństwie. Komuś takiemu pozostanie śmierć lub życie Robin Hooda, czyli mieszkanie w lesie, w szałasie lub ziemiance przy ognisku, polowanie na zwierzynę, łowienie ryb w rzece, zbieranie grzybów i poziomek oraz picie wody ze strumienia. Szołucha twierdzi, że całkowita eliminacja gotówki przysporzyłaby budżetowi III RP 1% PKB rocznie. Każdy normalny człowiek, a zwłaszcza narodowiec (którym Szołucha już nie jest) byłby gotów nie tylko zrezygnować z tego potencjalnego zysku dla budżetu państwa, ale nawet poświęcić 1%, a jak trzeba to i więcej z obecnego, oby do likwidacji fizycznej gotówki (a co za tym idzie - oddania całego narodu polskiego pod niewolę banksterów) nie dopuścić. Przy okazji warto zwrócić uwagę na reakcję rzekomo patriotycznego dziennikarza z rzekomo katolickiej telewizji o. Rydzyka, który ze spokojem i aprobatą to wszystko przyjmuje. Jednocześnie zapędy rządu PiS ku likwidacji fizycznej gotówki na rzecz obrotu bezgotówkowego powinny obudzić wszystkich naiwniaków, którzy dopatrują się w PiSie alternatywy wobec innych partiii służących w Polsce interesom globalistycznych banksterów. Powyższe, jak i zapowiedzi rządu PiS, że podpisze TTIP oraz rozszerzenie przez PiS ustawy 1066 świadczy o tym, że PiS to taka sama partia globalistyczna, jak Nowoczesna, PO czy PSL (wygłaszane przez PiS partiotyczno-rocznicowe frazesy to tylko zasłona dymna, bo czyny rządu PiS przeczą patriotycznej gadaninie członków tej partii). (Źródło filmu: ''Polski punkt widzenia'', TV Trwam, 2.IV.2016) Warto też zajrzeć w poniższy link: http://