Czarne skrzynki odkrywają kolejne tajemnice katastrofy pod Smoleńskiem

Opublikowany 2010-04-14 22:40:15

evobrain
7992
Czarne skrzynki odkrywają kolejne tajemnice. Eksperci dotarli do dramatycznych rozmów pilotów, które miały miejsce sekundy przed katastrofą. Ujawniły to zapisy rozmów pochodzących z czarnej skrzynki Dziś polecamy Krew była pod wrakiem! Steczkowska opłakuje koleżankę Rzeczy ofiar wciąż leżą na ... Maria zjednywała sobie świat Kwiaty i znicze od Czarnych Koszul Podobne artykuły 10 godzin trzeba stać by oddać ... Tragiczny lot nie był ubezpieczony Dwóch osób nie ma na liście lotu Obrączkę miała po dziadkach Komentarze Prokurator wojskowy płk Zbigniew Rzepa, który prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy samolotu prezydenckiego, powiedział Gazecie Wyborczej, że piloci tuż przed samą katastrofą mieli świadomość tego, że się rozbiją Powiedział też, że końcówka zapisu rozmowy na taśmie "była dramatyczna". Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy pasażerowie również wiedzieli o tym, że maszyna się rozbije. Pułkownik Rzepa wykluczył również to, że prezydencki samolot podchodził do lądowania kilka razy. - Podejście było tylko jedno i od razu złe - powiedział Gazecie Wyborczej.

Komentarze (2)


Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.