2011-07-06 23:09:54

Opublikowany 2011-07-06 23:09:54

  • autor: Anonim
881

Komentarze (2)


  • autorr
    2011-07-06 23:13:38
    Buddyści dążą do wyzwolenia i oświecenia - rozpoznania natury umysłu, najwyższego możliwego stanu umysłu, który jest trwałym szczęściem i radością, posiada moc pomagania innym istotom na wielu poziomach. Wszelkie buddyjskie posążki, obrazy, symbole i modlitwy nie odnoszą się do jakichś zewnętrznych bytów, a symbolizują aspekty naszego własnego umysłu. Nie są to żadne bożki, bogowie, którym oddaje się cześć. To wszystko w ramach pracy z umysłem. Przeciętnemu europejczykowi lub/i katolikowi na dodatek wszystko to kojarzy się z bałwochwalstwem i kontaktem z demonami. To dlatego, że nie rozumie on symboliki buddyjskiej. Do tego potrzebne są wyjaśnienia, których pan Cejrowski nie posiada i wprowadza w błąd swoich odbiorców, którzy potem traktują buddystów jak sekciarzy. Oto jak polak, fanatyczny katolik publicznie mówi oszczerstwa o buddyzmie - ścieżce duchowej, która chyba jako jedyna na świecie nie ma na koncie wojen i zabójstw na tle religijnym oraz nie przymusza swoich dzieci ani nikogo innego do praktyki. Buddyzm w przeciwieństwie do rzymskiego katolicyzmu nie pała nienawiścią do innych ścieżek duchowych, orientacji seksualnych. Buddyzm jest ścieżką ATEISTYCZNĄ -
  • autor
    2011-07-06 23:12:59
    Oto jak znany podróżnik Wojciech Cejrowski atakuje buddystów. Opowiada on brednie, wynikające z jego nieznajomości symboliki buddyjskiej oraz totalnych podstaw filozofii buddyjskiej. Patrzy on na wszystko przez pryzmat swojej religii - rzymskiego katolicyzmu - oceniając w ten sposób symbolikę, która wymaga wyjaśnień, gdyż jest dla przeciętnego polaka zupełnie obca kulturowo. Pan Cejrowski zionie nienawiścią oraz czuje potrzebę ewangelizowania i nawracania wszystkich na swoją wiarę, nawet bezprawnymi sposobami - jak sam przyznał, katolik ma obowiązek misjonowania. Pan Cejrowski jako podróżnik, osoba publiczna nie rozumie zjawiska relatywizmu kulturowego i wprowadza ludzi w błąd, prawdopodobnie nieświadomie - nie zna on przecież znaczenia wizerunków, które opisuje. Takich bredni można posłuchać w publicznej telewizji, opłacanej z naszych pieniędzy. Buddyzm nie jest religią. Jest zbiorem metod do pracy z umysłem. Metody te skutecznie niwelują w nas gniew, przywiązanie, pożądanie, zazdrość, zawiść, niewiedzę i pomieszanie. Wzbudzają natomiast mądrość, aktywne współczucie, miłość oraz moc. W buddyzmie podstawą jest pragnienie przynoszenia pożytku innym czującym istotom. Buddyści

Drogi Czytelniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.