Uwazam ze koles fajnie ujal caly problem...i mowi prawde ...wiem bo sama sie w tym babralam jakis czas temu, i to wszystko bylo dla mnie normalne a zaczelo sie od towarzystwa ludzi dla ktorych cpanie bylo na porzadku dziennym...skoro oni to robia to czemu nie ja?trwalo to kilka lat..2 lata temu poznalam chlopaka, z ktorym jestem do teraz, ktory nigdy w zyciu nie mial nic do czynienia z narkotykami i ja od tamtej pory nie wrocilam ani do bakania ani do bialego ani tablet...i z perspektywy czasu widze jaka bylam glupia i ze to wszystko to gowno...ale czytajac komentarze mysle ze wiekszosc wypowiadajacych sie jest na tym tym etapie na ktorym ja bylam pare lat temu...nie mam pojecia kim bym teraz byla gdybym nie skonczyla z tym wszystkim wystarczy ze przez szkole podstawowa i gim mialam same paski wzorowa uczennica, w liceum zaczely sie nary i zmienil sie moj system wartosci znajomi+dobra kapa byly na 1 miejscu-prawie zawalilam szkole... skoro uwazacie ze jestescie tacy fajni bo bakacie itd. to powodzewnia...